Pierwszy mój zakup to odżywka z Golden Rose - Black Diamond Hardener.
Jak obiecuje nam producent w ciągu czterech tygodni mamy pozbyć się problemu ciągle łamiących się i zadzierających na końcach paznokci. Odżywka również regeneruje płytkę jak i przedłuża trwałość lakieru gdy stosujemy ją jako baze.
Kolejną rzeczą jaką kupiłam dzisiejszego dnia jest lakier. Również z
Golden Rose - Rich Color. Uwielbiam lakiery z tej kolekcji, ponieważ bardzo długo się utrzymują, a uwierzcie u mnie dobrze utrzymujący się lakier jest na wagę złota. Z linii Rich Color mam już malinowy lakier oraz kilkakrotnie kupowałam w odcieniu beżowym, które niestety mi się skończyły więc postanowiłam kupić. Na te cudeńka warto wydać pieniądze mimo, że nie kosztują krocie.
No i ostatnia już na dziś kupiona rzecz. Jest to Lirene - maseczka samowchłaniająca z wyciągiem z wiśni z Barbados. Maseczka jest głęboko nawilżająca czyli idealnie dla mnie, ponieważ słynę z tego, że moja skóra jest naprawdę sucha. Żadne kremy tak naprawdę nie pomagały na długo i kiedy używałam ich jako bazę pod makijaż robiły sie nieładne fałdy. Stosuje tą maseczke już od jakiegoś czasu i jest wprost idealna! Skóra jest doskonale nawilżona a makijaż wygląda o wiele bardziej naturalnie. Jeśli macie problem z "sypiącą" się skórą to śmiało spróbujcie tego!
Jeśli chcecie się podzielić opiniami na temat mojego bloga oraz co mogłabym w nim poprawić to serdecznie zapraszam Was do komentowania!
Wasze wypowiedzi pomogą mi prowadzić tę stronę jeszcze lepiej!
Pozdrawiam gorąco!
Autorka - Estuś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz